Czy wiesz, że od niedawna niezbędne stało się uzyskanie pozwolenia Głównego Inspektora Farmaceutycznego na wytwarzanie olejków CBD? Wynika to z tego, że przez bardzo długi okres dostępne były one w szarej strefie. W praktyce na rynku znajdowało się szerokie spektrum różnego typu produktów, które nie koniecznie posiadało skład i właściwości zgodne ze swoją etykietą. W oparciu o interpretację przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii wydane przez Głównego Inspektora Farmaceutycznego należy zaznaczyć, że koniecznym jest uzyskanie zezwolenia organu, o którym mowa w art. 35 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Dotyczy ono przetwarzania, a także czynności w zakresie ekstrakcji, w wyniku których uzyskuje się wyciąg z konopi włóknistych. Dlaczego tak jest i na czym to polega w praktyce? Sprawdź!
Zgodnie z treścią art. 35 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, zezwolenia ze strony Głównego Inspektora Farmaceutycznego wymagało będzie:
CBD jest wpisane na listę tzw. Novel food i zakazana jest sprzedaż takich produktów jako przeznaczonych do spożycia. Stacje epidemiologiczno-sanitarne przeprowadzają z tego powodu liczne kontrole przetworów konopnych. W ostatnim czasie na początku 2020 roku wydano zakaz dystrybucji w obrębie Białegostoku, a także Włodawy.
Więcej informacji znajdziesz na moim kanale – Prawo konopne (opis po kliknięciu)
Ponadto jeśli podmiot zamierza przetwarzać susz lub dokonać tzw. ekstrakcji, czyli przetworzenia konopi na olejki, to zatwierdzić musi to Główny Inspektor Farmaceutyczny. Niedopuszczalne bowiem jest z perspektywy zdrowia konsumenta prowadzenie obrotu produktami, które posiadają skład niezgodny z etykietą. Przetwory z CBD bardzo długo znajdowały się w szarej strefie, a aktualnie obserwujemy ukrócenie takiego procederu.
Autor: Klaudia Zadworna